Silna reprezentacja polskich przedsiębiorstw podczas tegorocznej edycji targów E3 w Los Angeles stanowi dobry pretekst, by przyjrzeć się bliżej dynamicznie rozwijającemu się polskiemu rynkowi nowych technologii informatycznych i teleinformatycznych. Nie bez powodu Prezydent Obama otrzymał podczas swojej ostatniej wizyty w Polsce w 2011 roku kolekcjonerskie wydanie kultowej gry „Wiedźmin 2”, jako pamiątkowy prezent od Premiera Donalda Tuska. Polacy udowadniają, że są narodem wybitnie utalentowanych informatyków, programistów i twórców gier wideo, a sektor IT/ICT staje się ich narodową dumą.
Według opublikowanego przez Światowe Forum Ekonomiczne raportu Global Competitiveness Report 2012-2013, Polska znajduje się w grupie 21 krajów przechodzących od gospodarki opartej na efektywności systemu produkcji do gospodarki opartej na innowacjach. Polacy stawiają w tym procesie na rozwój sektora IT/ICT, wyrastającego w ostatnich latach na ich narodową specjalność. Międzynarodowa kampania Do IT with Poland ma przybliżyć światu potencjał intelektualny i inwestycyjny oraz najsilniejsze marki polskiej teleinformatyki.
Ekonomiści wskazują, że Polska wkroczyła w trzeci etap rozwoju po transformacji ustrojowej i gospodarczej rozpoczętej w 1989 r. W latach 90. motorem jej dynamicznego wzrostu gospodarczego były fundamentalne reformy prorynkowe (wolność gospodarcza, otwarcie na świat, stabilizacja wartości pieniądza), a w następnej dekadzie silnym wsparciem okazała się akcesja do Unii Europejskiej. Dziś, kraj staje przed szansą utrzymania wzrostu PKB, dzięki aktywnemu uczestnictwu w międzynarodowym rynku nowych technologii.
Choć polska gospodarka okazała się wyjątkowo odporna na światowy kryzys finansowy ostatnich lat, na drodze do jej dalszego rozwoju stoi wyzwanie uniknięcia tzw. pułapki średniego dochodu (middle income trap), polegającej na zahamowaniu dynamiki wzrostu PKB z chwilą osiągnięcia poziomu ok. 60% PKB per capita krajów wysoko rozwiniętych. O ile w krajach rozwijających się szybki wzrost średniego poziomu dochodu na mieszkańca możliwy jest poprzez kopiowanie rozwiązań technicznych i organizacyjnych państw wyżej rozwiniętych, o tyle w momencie osiągnięcia poziomu kilkunastu tysięcy dolarów rocznie, ten „imitacyjny” model wyczerpuje się ze względu na wzrost płac i odpływ miejsc pracy do krajów mniej zamożnych, a także nasycenie inwestycjami kapitałowymi i radykalny wzrost kosztów importu technologii pozwalających w dalszym ciągu podnosić produktywność.
Pilnemu zapotrzebowaniu polskiej gospodarki na innowacyjność i rozwój nowych technologii, wychodzą naprzeciw przedsiębiorcy z branży teleinformatycznej, których sektor notuje w ostatnich latach dwucyfrowe wskaźniki wzrostu. W latach 1996-2008 polski eksport ICT rósł w tempie 28% rocznie, a Polska wyspecjalizowała się w segmencie elektroniki konsumenckiej, produkcji oprogramowania na zamówienie, gier elektronicznych i rozwiązań mobilnych. Polska stanowi piątą największą gospodarkę w Europie pod względem wielkości zatrudnienia w segmencie wytwórczym sektora ICT (5,1% w całości europejskiego segmentu). Prezentuje się też coraz lepiej na tle regionu, jako miejsce lokalizacji centrów badawczo-rozwojowych i start-upów specjalizujących się w rozwoju oprogramowania. W 2010 r. przychody netto ze sprzedaży w polskim sektorze teleinformatycznym wyniosły 113,5 mld złotych i w porównaniu z 2007 r. zwiększyły się o 26%. W sektorze produkcji ICT przychody wzrosły o 48%. Wydatki na działalność badawczą i rozwojową wzrosły w tym czasie ponad trzykrotnie, osiągając poziom 758,6 milionów złotych.
Polski rząd nie zignorował wynikającej z tej sytuacji szansy skoku cywilizacyjnego i na przestrzeni ostatnich lat tworzy świadomą politykę rozwoju kompetentnego społeczeństwa informacyjnego, będącą statutowym celem powołanego w 2011 roku Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji. Premier Donald Tusk mówi wręcz o nadaniu Polsce „cyfrowego impetu”, na który przeznaczone zostanie 2,5 mld euro ze środków nowego budżetu Unii Europejskiej. Jednym z elementów tego procesu będzie uruchomienie centralnego Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa, zapowiedziane przez ministra administracji i cyfryzacji podczas odbywającego się w Warszawie międzynarodowego Forum na Rzecz Konkurencyjności Europy Środkowo-Wschodniej.
Polacy już dziś, częściej niż przeciętni Europejczycy korzystają z mediów społecznościowych, a wskaźniki wykorzystania usług e-Rządu wśród przedsiębiorców przewyższają średnią europejską. Mark Zuckerberg, założyciel portalu społecznościowego Facebook przyznał podczas niedawnego spotkania ministrem administracji i cyfryzacji w Warszawie, że Polska stanowi dla jego firmy najważniejsze państwo w regionie, a wśród programistów rekrutowanych przez Facebooka, Polacy są drugą, największą grupą po Hindusach.
Polacy okazują się bowiem narodem bardzo utalentowanych informatyków i programistów. Zasoby rynku pracy w sektorze ICT powiększane są corocznie o ok. 15 tys. absolwentów szkół wyższych, a kariera w branży IT/ICT daje gwarancje stabilnego zatrudnienia i relatywnie wysokich zarobków. Nic dziwnego, że zgodnie z prognozami, do 2020 r., spośród wszystkich krajów Unii Europejskiej, liczba informatyków będzie stale rosła jedynie w Polsce i w Niemczech. Polscy studenci regularnie zwyciężają w międzynarodowych konkursach programistycznych, zarówno w konkurencjach indywidualnych, jak i zespołowych. Należą do ścisłej czołówki laureatów prestiżowych konkursów takich jak Top Coder, Microsoft Imagine Cup, Google Code Jam oraz Intel Challenge.
Znakiem czasu i efektem wieloletnich wysiłków polskiego rządu, stało się mianowanie Polski krajem partnerskim tegorocznej edycji hanowerskich targów technologicznych CeBIT – jednej z największych imprez tego typu na świecie. Otwierająca targi Kanclerz Angela Merkel dziękowała organizatorom, za stworzenie możliwości ukazania niesamowitego rozwoju Polski i tego, jak jest on wykorzystywany do tworzenia nowych miejsc pracy i możliwości zatrudnienia. Towarzyszący jej Donald Tusk mówił, że „mocny udział Polski w targach jest bez wątpienia szansą nie tylko dla Polaków, ale i dla wszystkich zainteresowanych partnerów zagranicznych. Szansą na to, aby dokładniej zapoznać się z naszym rynkiem teleinformatycznym i możliwościami, jakie oferuje. Polska teleinformatyka pozostaje w pewnym stopniu nadal nieodkrytym przez Europę i świat skarbem” – ocenił Tusk. Dodał, że jest przekonany, iż ci, którzy jako pierwsi ten skarb odkryją, czyli inwestorzy, usługobiorcy, usługodawcy i partnerzy biznesowi – zyskają najwięcej. „Wszystkim naszym partnerom takiego refleksu życzę z całego serca” – zaznaczył.
Polskie firmy informatyczne planujące zagraniczną ekspansję zyskały w ubiegłym roku sprzymierzeńca w postaci uruchomionego w kwietniu Branżowego Programu Promocji Branży IT/ICT „Do IT with Poland”, stworzonego i realizowanego na zlecenie Ministerstwa Gospodarki. Terminarze uczestników programu wypełnione są wydarzeniami składającymi się na intensywny program promocji polskiej branży IT/ICT na świecie. W październiku 2012 roku objęte programem firmy promowały się na targach Futurecom w Rio de Janeiro, największych targach IT w Ameryce Południowej, w lutym 2013 roku na targach Mobile World Congress w Barcelonie, a w marcu 2013 na targach CeBIT w Hanowerze. Ostatnie miesiące to również misje gospodarcze i wyjazdowe do Oslo, Waszyngtonu, Nowego Jorku, Barcelony i Hanoweru, spotkania z ekspertami znającymi specyfikę lokalnych rynków teleinformatycznych, nawiązywanie nowych kontaktów biznesowych i udział w spotkaniach matchmakingowych z potencjalnymi partnerami. W kwietniu 2013 r. uczestnicy programu brali udział w łódzkich targach Intertelecom, zaś na początku maja odwiedzili tokijskie targi Japan IT Week połączone z misją gospodarczą do Tokio. Program jest współfinansowany przez Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego, w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka.